O wpływie słów kilkaOstatnio w moim życiu ważnym i obecnym tematem był temat wpływu. No właśnie, czy zastanawiałaś/eś się kiedyś nad tym, na co masz wpływ? Co to w ogóle jest ten wpływ? Czym on jest dla Ciebie? Zainspirowana jednym z wystąpień na konferencji pracy z ciałem w psychoterapii, w której miałam szczęście uczestniczyć pokuszę się o wyjaśnienie tego, czym jest dla mnie owy wpływ. "Wpływ"- najbardziej kojarzy mi się z ruchem, z zagarnianiem przestrzeni, zmienianiem, z działaniem, z ruchem do. Wpływ łączy się z wzięciem odpowiedzialności za siebie, z poczuciem rzeczywistości (czyli odróżnieniem tego, na co mam wpływ od tego, na co nie mam, zobaczeniem tego, co jest ode mnie REALNIE zależne i tego, co jest niezależne) no i oczywiście z granicami (gdzie kończy się mój wpływ, moja sprawczość), ale też przede wszystkim z przyjęciem tego, że nie jestem wszechmocna i omnipotentna- mój wpływ ma swoje granice no i oczywiście nie wpływam na wszystko! A tym bardziej na innych. Mam pływ na to, co robię, na to co mówię, czego nie robię, na to co myślę, jak się zachowuję, jak działam…- w skrócie- NA SIEBIE (to, jak wpływam na siebie, jak biorę odpowiedzialność za to, jaka/ki jestem może pośrednio wpływać na związek, relacje z ludźmi, w których jestem). Nie mam wpływu na innych, oni są niezależni ode mnie, mam wpływ na to, co i jak robię. Ja zależę od siebie! Ja na siebie wpływam. Niby to wszystko jest jasne, oczywiste i jednocześnie uwalniające, ale… Czy zdarzyło Ci się próbować wpłynąć na świat, zmieniać bieg zdarzeń, czarować rzeczywistość, walczyć z nią, złościć się na nią, złorzeczyć na to, co Cię spotyka, oczekiwać, że coś powinno się zadziać, świat powinien Ci coś przynieść, dać, powinno być inaczej a Ty się nie zgadzasz z tym, co się dzieje? Szarpałeś/aś się kiedyś z rzeczywistością próbując ją „wziąć za fraki” i „ustawić do pionu”? Mi niejednokrotnie tak. Szarpałam się wtedy często z tą realnością, ze sobą, swoimi uczuciami, stanem fizycznym (chorobą, bólem), poczuciem słabości, próbowałam zmieniać to, czego nie mogłam, walczyłam, bo trudno było mi przyjąć, to, co się dzieje, to, co przychodzi, co jest tu i teraz zamiast przyjąć swoje wybory i płynące z nich konsekwencje i przestać walczyć z tym bądź z kim, na co (na kogo) nie mam wpływu. Całkiem męczące, pozbawiające energii zajęcie… dające być może pozory kontroli (o tak, kontrola daje przecież poczucie wpływu!) i jednocześnie niepozwalające wykorzystać w pełni swoich realnych możliwości wpływu… Z jednej strony wpływanie na to, na co nie mam wpływu.. a z drugiej wywieranie wpływu na to, na co nie mam ochoty wpływać... Taaak, ludzie to przewrotne istoty! Ile można zrobić, aby nie poczuć swojej mocy i wpływu :) Czy zmuszasz się czasem do robienia tego, na co nie masz ochoty? Robisz to, czego nie lubisz ignorując swój wpływ na siebie? Czy rezygnujesz wtedy z robienia tego bądź szukasz innych rozwiązań? Szukając wpływu na siebie pomaga mi zadawanie sobie pytań: Co mogę zrobić, aby zmienić mój stan? Czy mam na to rzeczywisty wpływ? Cytat, który mnie zainspirował do napisania tego tekstu traktuje właśnie o tym, aby umieć znieść to, czego zmienić nie mogę – ja wolałabym tu użyć słowa- przyjąć, może nawet zaakceptować, odpuścić to, na co nie mam wpływu, przywitać wszelkie związane z tym uczucia, myśli i stany, które się we mnie pojawiają i przestać walczyć z rzeczywistością, poddać się…(bez krytyki, obwiniania się, deprecjonowania siebie) - to dopiero wyzwanie! Właśnie na to realnie masz wpływ! Czy masz świadomość tego, czego nie możesz w życiu zmienić, czy wiesz, na co nie masz wpływu? Po czym to poznajesz? Mi zwykle pomaga pytanie- czy mam na to rzeczywisty wpływ? Odpowiadając na nie lubię wejrzeć w siebie i sprawdzić, jakie stany, uczucia, myśli, jakie reakcje w ciele pojawiają mi się w związku z odpowiedzią na nie. A co dzieje się w Tobie, kiedy odpowiadasz sobie na nie? Jak Ci jest z tym, że na coś realnie nie masz wpływu? „Panie, daj mi cierpliwość, abym umiał znieść to, czego zmienić nie mogę; daj mi odwagę, abym umiał konsekwentnie i wytrwale dążyć do zmiany tego, co zmienić mogę; i daj mi mądrość, abym umiał odróżnić jedno od drugiego” Marek Aureliusz Życzę Ci świadomego odkrywania tego, na co masz wpływ i tego, na co wpływu nie masz w myśl słów Marka Aureliusza: odwagi, mądrości, ale też ciekawego i życzliwego poznawania siebie w tych obszarach. Na to masz przecież wpływ. Na podejście do siebie J Dziękuję również dziewczynom z Balansji, których krótki mail pozwolił mi dokończyć ten wpis. | ||
KontaktOlga Tokarska-Bąk
Adres: Aktualności | ||
Wszystkie prawa zastrzeżone Gabinet Psychoterapii Gestalt Olga Tokarska-Bąk
| ||